wtorek, 25 lutego 2020

Avon - odświeżająca pianka do mycia twarzy

Oczyszczanie twarzy z makijażu zawsze rozpoczynam od płynu micelarnego, olejku lub mleczka. Następnie doczyszczam skórę żelem. Jakiś czas temu skusiłam się na piankę, byłam ciekawa jak produkt o takiej formule sprawdzi się do tego celu. Jeśli jesteście ciekawi mojej opinii, to zapraszam do poczytania :)


AVON - 
ODŚWIEŻAJĄCA PIANKA DO MYCIA TWARZY
Z SERII NATURA EFFECTS


Producent informuje, że pianka przeznaczona jest do każdego typu cery, w tym do cery wrażliwej. Ma intensywnie oczyszczać i głęboko odżywiać skórę twarzy oraz regulować wydzielanie sebum, zostawiając ją aksamitnie gładką, mocno nawilżoną i matową. 

Stosowanie : Dwa razy dziennie. Rozprowadzić, delikatnie rozmasować i spłukać.

Pojemność : 150 ml / Cena regularna : 25 zł (w promocji od około 10 zł)

Skład :




MOJA OPINIA : Produkt w opakowaniu jest konsystencji ciekłej, podczas dozowania zmienia się w lekką piankę. Patrząc pod światło widać ilość jaka została w opakowaniu. Zapach delikatny, nieco chemiczny, ale nie drażni. Fajnie rozprowadza się po skórze. Pianki używałam wieczorem po zmyciu makijażu płynem micelarnym i rano. Jednak użycie jej rano bardziej mi odpowiadało. Skóra była dobrze oczyszczona z sebum i innych zanieczyszczeń nocnych, lekko zmatowiona. Pianka nie przesuszała, ale też nie było nawilżenia obiecanego przez producenta. Podczas używania jej wieczorem miałam uczucie niedokładnego doczyszczenia skóry z resztek makijażu. Moim zdaniem żel radzi sobie lepiej niż taka lekka pianka. Produkt nie dostał mi się do oka, więc nie wiem czy w takim przypadku mocno podrażnia, piecze, itp. Ani razu nie wystąpiło też uczucie ściągnięcia.


Znacie tą piankę ? Może używaliście innej i polecicie ? :)

14 komentarzy:

  1. Kiedyś chciałam się na nią skusić, ale dla mnie produkt do mycia twarzy powinien też oczyszczać skórę z resztek makijażu, więc to chyba nie dla mnie 😉

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawno nie używałam nic z tej firmy. Jakoś mnie nie kusi.

    OdpowiedzUsuń
  3. niestety boję się używać z Avon mazideł pielęgnacyjnych:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam ją i zamawiam regularnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam z Avonu piankę Clearskin i w sumie wrażenia bardzo podobne do Twoich i tej pianki ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. A avonu nigdy nie miałam zadnego produkty do demakijażu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To zmatowienie skóry trochę mnie zniechęca ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie miałam, ale nie wiem czy bym jednak wzięła ;) mimo że osttanio mam dość banię na pianki :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Miewałam pianki do mycia twarzy i bardzo lubię te formę oczyszczania twarzy ;) Tej nie znam, ale teraz mam tą z all about aloe i jest bardzo fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pianki lubię stosować rano, kiedy nie muszę oczyszczać twarzy z makijażu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię pianki, zawsze rano po nie sięgam, wieczorem żele, balsmay i oleje

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam ją kiedyś, ale już nie pamiętam jak się sprawdziła :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakoś z Avonu mnie pianka nie kusi miałam innych firm i były fajne :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza czy zaobserwowania, to na pewno prędzej czy później zajrzę do Ciebie :)