sobota, 24 sierpnia 2019

Oriflame - woda toaletowa Wake Up z serii Feel Good

Do tej pory nie miałam styczności z zapachami od Oriflame.
Mimo tego, że zamawiałam inne produkty, to na wody toaletowe czy mgiełki nie zwracałam uwagi.
I w sumie nie wiem dlaczego ...

Dzisiaj przedstawię wodę toaletową, na którą skusiłam się czytając opis producenta.
A tak na prawdę dlatego, że w opisie było słowo ''mięta", której woń lubię.


Oriflame -
woda toaletowa Wake Up
z serii Feel Good



PRODUCENT

Zapach, który działa jak potężny zastrzyk energii! Orzeźwiający zapach, łączący lśniące nuty yuzu  i świeżość liści mięty - stworzony, by zapewnić ci doskonałe samopoczucie i witalność na cały dzień. 



MOJA OPINIA

Yuzu to cytrus pochodzący z Japonii. Wyglądem przypomina spłaszczone grejpfruty. Stosuje się go tam zarówno w kuchni, jak i w kosmetyce. Najczęściej używa się skórki tego owocu. Posiada trzykrotnie więcej witaminy C niż cytryna. Jednym z zastosowań w kosmetyce jest używanie go do kąpieli. Taka kąpiel między innymi relaksuje, ale wpływa też na oczyszczenie dróg oddechowych za sprawą olejków eterycznych zawartych w skórce. 

Woda toaletowa znajduje się w szklanej buteleczce, która ma prostą szatę graficzną. Buteleczka zamknięta jest w kartoniku, a ten zabezpieczony jest folią. Po spryskaniu się najpierw wyczułam kwaśność. Tak jakby była zmieszana woń cytryny i limonki. W tle wyczułam cierpkość. Mam też takie odczucie, że przewija się bardzo leciuteńka słodycz jakiegoś owocu. Takiej drapieżności dodaje delikatna woń mięty. Całość pachnie mi tak jakby połączyć cytrynę, limonkę i grejpfruta, a do tego dorzucić zerwane kilka dni temu liście mięty, które już trochę straciły na aromacie. Trwałość nie jest najlepsza. Po około 3 godzinach zapach jest słabo wyczuwalny. Dłużej utrzymuje się na ubraniach niż na skórze.



Cena regularna : 59,90 zł / 50 ml
(Ja kupiłam w promocyjnej cenie 29,90 zł)


Mimo niezbyt długiej trwałości bardzo polubiłam się z tym zapachem.
Określam go jako kwaśno - cierpki z nutką mięty.
Idealny na ciepłe, upalne dni !

21 komentarzy:

  1. Nie znam tego zapachu ale ciekawa jestem jak pachnie w rzeczywistości :)

    OdpowiedzUsuń
  2. chyba zapach nie byłby dla mnie, jednak :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy raz słyszę o tym zapachu, uwielbiam yuzu więc myślę że i zapach bym polubiła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda tylko, że trwałość nie jest lepsza:( :**Buźka!

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że nie jest trwalszy, ale i tak nabrałam chęci, by go powąchać. :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaciekawił mnie ten dodatek mięty :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dawno już nie miałam niczego z Oriflame;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaciekawił mnie ten zapach ;) Szkoda tylko, że nie jest zbyt trwały :< Obserwuję i zapraszam w wolnej chwili do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda, że trwałość taka słabiutka, ale mega mnie ciekawi zapach :) Ja już dawno nic nie miałam z Oriflame :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam okazji jeszcze zamówić czegoś z Oriflame. Być może kiedyś się skuszę i coś zamówię.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam tą drugą wersję śliwkową i uwielbiam ten zapach ale nie zauważyłam, że jest słabej trwałości ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo dawno nie miałam nic z tej marki, ale kiedyś bardzo lubiłam ich kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zapach wydaje się być idealny na letnie dni :)

    OdpowiedzUsuń
  14. nie miałam żadnych perfum z tej firmy

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardziej spodobała mi się fioletowa wersja :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie znam tego zapachu. Szkoda ze jest mało trwały bo cena jest super

    OdpowiedzUsuń
  17. O, już chyba ze sto lat nic od nich nie zamawiałam, trzeba wrócić :)

    OdpowiedzUsuń
  18. No właśnie, też ta mięta mnie ciekawiła, ale bałam się ze trwałość będzie słaba ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie miałam okaji poznać tego zapachu

    OdpowiedzUsuń
  20. Amazing products


    check this post
    http://www.alyinwanderland.com/2019/08/homecoming-dresses-with-27dress.html

    OdpowiedzUsuń
  21. Nazwa perfum odrazu skojarzyłam mi się z podkładem z rimmel.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza czy zaobserwowania, to na pewno prędzej czy później zajrzę do Ciebie :)