Ava Laboratorium - maseczka z ekstraktem z pomidora

Maseczkę, którą dzisiaj przedstawię, dostałam gratis do jednego z zamówień w sklepie internetowym. Niestety nie napiszę z którego sklepu, bo już nie pamiętam. Minęło sporo czasu od tego momentu. Maseczka w końcu się doczekała swojej kolejki. Jak się sprawdziła ? O tym w dalszej części.

Ava Laboratorium - 

maseczka z ekstraktem z pomidora

ZAWIERA LIKOPEN, KAROTEN, WITAMINY : A, C, B

DO CERY PRZESUSZONEJ I WRAŻLIWEJ

PRODUCENT

Wygładzająco - odżywcza maseczka do pielęgnacji twarzy i szyi przeznaczona do skóry wrażliwej oraz przesuszonej. Zawiera kompleks witamin A, E, F, H oraz wyciąg z owoców pomidora ,,Rio - Grande'' o dużej ilości likopenu, karotenoidów (źródło prowitaminy A), antyoksydantów (witamin E, C) oraz innych składników mineralnych. Likopen dwa razy skuteczniejszy niż beta - karoten w zabezpieczeniu skóry przed szkodliwym działaniem zanieczyszczonego środowiska, chroni ją również przed promieniami UV. Skutecznie wyłapuje wolne rodniki i przeciwdziała procesom starzenia się skóry. Maseczka pomidorowa wygładza skórę, podnosi poziom jej nawilżenia, poprawia elastyczność, jędrność i napięcie. Polecana w naturalnej kuracji odmładzającej.

Sposób użycia : Po oczyszczeniu skóry nałożyć grubszą warstwę maseczki na twarz i szyję omijając okolice oczu. Pozostawić do wchłonięcia. Maseczkę stosować 2 - 3 razy w tygodniu.

Składniki : Aqua, Soybean Oil, Polyacryamide, C 13 - 14 Isoparaffin, Laureth - 7, Isopropyl, Myristate, Paraffinum Liquidum, Glycerin, Prunus armenica, Solanum licopersicum, Rosmarinus officinails, PEG - 40 Hydrogenated castor oil, Dimethicone, Cabbage Rose Exctract, Sodium Lacate, Sorbitol, Glycerin, Lactic Acid, Serine Urea, Glycine, Glucose, Allantoin, Polysorbate 20, Retinyl Palmitate, Tocopherol, Linoleic Acid, PABA, Phenoxyethanol, DMDM Hydantoin, Methylparaben, Propylparaben, Parfume, Xanthan gum, EDTA.

Pojemność : 7 ml

Produkt zarejestrowany w KSIoK.

Testowany dermatologicznie.

Nie testowany na zwierzętach.

MOJA OPINIA

Posiadam cerę mieszaną. Normalna z przetłuszczającą się strefą T. Bywa wrażliwa na policzkach, w niektórych miejscach lubią pojawić się suche skórki. Akurat w dzień aplikacji maseczki skórki pojawiły się na nosie. Maseczka znajduje się w saszetce o pojemności 7 ml. Spokojnie wystarcza na aplikację jaką poleca producent. Z dwóch stron w górnej części opakowania są nacięcia ułatwiające otwarcie. Konsystencja maseczki jest dość gęsta, koloru białego. Zapach bardzo perfumowany. Mi przypomina woń wód zapachowych, które można dostać w sklepach typu ''Wszystko za 5 zł'' itp. Po 10 minutach od nałożenia maseczki staje się bardzo irytujący, aż wchodzi w oczy. Maseczkę trzymałam 20 min. Po tym czasie znaczna część wchłonęła się. Resztę, która pozostała zaczęłam wklepywać okrężnymi ruchami w skórę. Na nosie zaczęły mi się rolować i schodzić suche skórki. W niektórych miejscach maseczka nie chciała się już wchłaniać i skóra tam trochę się lepiła. Lekko namoczyłam waciki ciepłą wodą i przetarłam twarz, po czym odcisnęłam w bawełnianą koszulkę. Jaki efekt ? Otóż bardzo dobry. Maseczka nie podrażniła mi wrażliwych policzków, ani razu nic nie zapiekło. Pozbyłam się suchych skórek z nosa. Skóra zrobiła się gładziutka, mięciutka, jędrna, bardzo nawilżona, bez uczucia ściągnięcia. Nie musiałam nakładać kremu, a w większości przypadków po innych maseczkach była taka konieczność.

Już dawno nie trafiłam na maseczkę, która tyle dobrego zrobiła dla mojej cery.

Jeśli chodzi o zapach to jestem na ''nie'', zaś działanie na wielkie ''tak''.

Maseczkę możecie dostać np. w sklepie internetowym ekobieca za 2,49 zł. 

Jaka jest Twoja ulubiona maseczka do której często wracasz ? :)