piątek, 27 września 2019

Tropical Island (Marion) - peeling energetyzujący do twarzy

Dzisiaj kilka słów na temat energetyzującego peelingu do twarzy Tropical Island (Marion).
Jakiś czas temu pisałam o wersji złuszczającej, z której nie byłam zadowolona.
Czy tym razem było tak samo ? O tym w dalszej części. 


Tropical Island (Marion) - 
arbuzowy peeling energetyzujący do twarzy


PRODUCENT

Jesteś odkrywcą? Podążaj szlakami rytuałów pielęgnacyjnych, na których poznasz moc energetycznego orzeźwienia. Luksusowy eliksir esencji z arbuza i pomelo zapewni ucztę dla zmysłów, a naturalne drobinki z bambusa złuszczą martwy naskórek, wygładzając skórę.

Sposób użycia : nałóż peeling na wilgotną skórę twarzy omijając okolice oczu. Masuj kolistymi ruchami, spłucz wodą. Stosuj 2 razy w tygodniu dla uzyskania odświeżonej i oczyszczonej skóry.

Skład :


MOJA OPINIA

Peeling znajduje się w saszetce, pojemność 8 g, wystarcza na jednorazowe zastosowanie. Zapach słodkawy, ale czuć, że chemiczny. Konsystencję określiłabym na coś pomiędzy kisielem a galaretką. W niej znajdują się widoczne drobinki. Są też niewidoczne drobinki (chyba, że tylko ja ich nie widzę :D), które czuć pod palcami. Przypominają bardzo drobniutki piasek. Oba rodzaje drobinek są bardzo delikatne i subtelne dla skóry. Niestety wpływa to na efekt końcowy, który mnie nie zadowolił. Lekkie wygładzenie skóry było tylko na policzkach, z resztą stref sobie nie poradził. Na skrzydełkach nosa wysuszył skórę. Na szczęście nie podrażnił skóry, ani moich wrażliwych policzków.


Ta wersja również się u mnie nie sprawdziła.
Oczekiwałam złuszczenia naskórka, szczególnie w strefie T.

Pozdrawiam :)

10 komentarzy:

  1. Opakowanie ma naprawdę super, kupuje mnie całkowicie, ale szkoda, że zawartość już nie jest taka super :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam i również szału nie było :D

    OdpowiedzUsuń
  3. I love face scrubs but never before I didn't try one with watermelon. Thank you so much for sharing.

    New Post - http://www.exclusivebeautydiary.com/2019/09/armaniprive-rose-alexandrie_25.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyglądał ciekawie, szkoda, że się nie sprawdził

    OdpowiedzUsuń
  5. Hey! The pack is beautiful! Great post!

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam, ale jeszcze nie użyłam, mam nadzieje, że mnie nie rozczaruje, bo maseczka z tej serii była bez szału ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ech a już mi pachniało dobrym mazidłem pielęgnacyjnym...

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatni też trafiam na słabe peelingi do twarzy. Tego nie znam ale raczej kupuje peelingi w większych opakowaniach (tubach).

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza czy zaobserwowania, to na pewno prędzej czy później zajrzę do Ciebie :)