Hej :)
Dzisiaj zapraszam do poczytania o maseczce do twarzy firmy Marion.
Na wstępie dodam, że już dawno nie spotkałam się z taką ...
No właśnie jaką - dobrą czy złą ?
Marion
Fit & Fresh -
maseczka do twarzy ''ogórek'' ;
- oczyszczenie, nawilżenie
- cera tłusta, mieszana z niedoskonałościami
PRODUCENT
Maseczka OGÓREK na twarz, szyję i dekolt to doskonałe źródło odżywienia, oczyszczenia i nawilżenia. Zawiera ekstrakt z ogórka, który jest bogaty w minerały (potas, wapń, magnez, sód), dzięki czemu ma działanie intensywnie nawilżające regenerujące. Odświeża skórę oraz łagodzi podrażnienia. Ogórek to także źródło witaminy C, która ma właściwości foto-ochronne, wpływa na cerę zmiękczająco i wygładzająco. Maseczka wzbogacona jest o ekstrakt z limonki, zawierający kwasy AHA. Przynoszą one ulgę suchej skórze, dostarczając dawkę nawilżenia.
Do cery tłustej, mieszanej, z niedoskonałościami.
Sposób użycia : Nałożyć na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu. Odczekać 15-20 minut, po czym nadmiar maseczki wmasować lub usunąć wacikiem. Można aplikować na noc zamiast kremu. Stosować 1 - 2 razy w tygodniu.
Odświeżona cera w doskonałej kondycji.
Skład :
MOJA OPINIA
Maseczkę dostajemy w jednorazowej saszetce. Mieści się w niej 7,5 ml produktu. Konsystencja kremowa, koloru białego. Zaraz po otwarciu czuć zapach ogórka, ale jest on jakiś taki sztuczny. Jednak nie drażniący węchu. Maseczkę nałożyłam na bardzo dobrze oczyszczoną twarz, tj. po porządnym demakijażu i lekkim peelingu. Kończąc już nakładać zaczęła mnie lekko piec skóra w niektórych miejscach - policzka, grzbiet nosa, kawałek czoła (głównie po środku) i tam gdzie miałam niedoskonałości zwane ''niespodziankami''. Z minuty na minutę coraz bardziej. Nie wytrzymałam zalecanego przez producenta czasu 15-20 minut. Maseczkę usunęłam po 10 minutach wacikiem, następnie delikatnie przemyłam twarz letnią wodą (chwila ulgi). Po zmyciu okazało się, że w miejscach pieczenia skóra jest czerwona i dalej czuć to podpiekanie. Mimo tego skóra dostała malutką dawkę nawilżenia, z wyjątkiem nosa, który bardzo wysuszyła. W minimalnym stopniu zmiękczyła skórę, z wygładzeniem to samo. Ukojenie dla skóry przyniosło nałożenie dość sporej warstwy kremu nawilżającego.
Jak już się pewnie domyślacie użyłam tej maseczki pierwszy i zarazem ostatni raz.
Dawno nie odczułam takiego dyskomfortu mając zaaplikowaną maseczkę.
Pozdrawiam :)
Trzeba omijać ten kosmetyk szerokim łukiem ;)
OdpowiedzUsuńTo, że u mnie tak zadziałała nie znaczy, że u Ciebie by było tak samo :)
UsuńMiałam awokado i byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńWersję awokado mam w zapasach, może będzie lepsza od tej.
UsuńChyba pierwszy raz widzę tą maseczkę. Szkoda że nie byłaś z niej zadowolona. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMiałam ją i byłam zadowolona, lubię tą markę! :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo wizualnie przyciaga ..
OdpowiedzUsuń