Eveline Cosmetics
Banana Care -
wygładzający balsam do rąk
PRODUCENT
Poczuj egzotyczną moc ultrawygładzającej pielęgnacji!
Wyjątkowa formuła tropikalnego balsamu do rąk BANANA CARE zapewnia suchej i szorstkiej skórze dłoni dawkę soczyście witaminowego odżywienia i intensywnego wygładzenia. Błyskawicznie się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy, a jednocześnie długotrwale chroni przed utratą nawilżenia.
Jak działa? Kremowa formuła oplata skórę jak odżywczy bananowy mus, likwiduje zaczerwienienia, eliminuje suchość i szorstkość skóry. Bogate w witaminy ekstrakty z mango, cytryny i marakui działają odżywczo, a olejek kokosowy przywraca dłonią jedwabistą miękkość. Alantoina łagodzi i regeneruje, a masło shea nawilża i zapobiega przesuszeniom.
Energetyzujący zapach słodkiego banana pobudza zmysł i poprawia nastrój przy każdej aplikacji.
Sposób użycia: Niewielką ilość kremu nanieś na czystą skórę dłoni i delikatnie wmasuj. Produkt do użytku zewnętrznego.
Składniki: Aqua (Water), Glycerin, Cetearyl Alcohol, Stearic Acid, Palmitic Acid, Cocos Nucifera Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Petrolatum, Dimethicone, Phenoxyethanol, Sodium Cetearyl Sulfate, Ethylhexylglycerin, Parfum (Fragrance), Allantoin, Propylene Glycol, Tocopheryl Acetate, Mangifera Indica Fruit Extract, Passiflora Edulis Fruit Extract, Citrus Limon Fruit Extract, Alcohol Denat, Sodium Bisulfite, Potassium Sorbate, Disodium EDTA.
Produkt testowany dermatologicznie.
Pojemność 50 ml ; po otwarciu zużyć w ciągu 12 m-cy.
MOJA OPINIA
Balsamu używałam w okresie zimowym. Niska temperatura i centralne ogrzewanie robią swoje. Było bardzo widoczne, że skórę na dłoniach mam strasznie przesuszoną i szorstką - do tego stopnia, że dwie osoby zwróciły na to uwagę. Wtedy sięgnęłam po ten balsam i zaczęłam stosować według zaleceń producenta, który twierdzi, że wystarczy mała ilość. Niestety przy takim stanie skóry nie zdało to egzaminu, gdyż balsam momentalnie się wchłaniał i nawet nie odczułam, że coś aplikowałam. Dopiero po nałożeniu drugiej warstwy skóra doznała średniego nawilżenia i w minimalnym stopniu zniknęło uczucie szorstkości. Po pierwszej aplikacji nie zostawił tłustej warstwy, zaś po drugiej minimalnie. Nie dało się też zauważyć żeby długotrwale chronił przed utratą nawilżenia, które nie było wystarczające. O eliminacji suchości i szorstkości też nie było mowy, jedynie o wyciszeniu tych stanów na kilkadziesiąt minut. Aplikacja dwóch niewielkich ilości lub jednej większej dawały taki sam rezultat. Szata graficzna opakowania przyjemna dla oka. Minus za zakręcaną tubkę, osobiście wolę zamknięcie na ''klik''. Zapach też mnie zaskoczył, negatywnie. Na opakowaniu napisane jest, że poczujemy zapach słodkiego banana. W rzeczywistości czuć zapach mieszanki egzotycznych owoców. Jest on dość znośny. Po aplikacji ta woń utrzymuje się przez jakiś czas. Balsam do kupienia np. w Rossmannie, za około 7 złotych.
Jak widać nie jestem zadowolona z tego balsamu, u mnie wypadł słabo. Być może w okresie od wiosny do jesieni, kiedy nie mam większych problemów ze skórą dłoni, spisałby się znacznie lepiej. Być może kiedyś się skuszę i wypróbuję. Może u Was wypadł lepiej ?
U mnie niestety też nie zdał egzaminu :( ani zapach ani działanie :(
OdpowiedzUsuńTo nie tylko u mnie tak słabo ...
Usuń